Mrok staje się popularny... my jednak zawsze go odczuwaliśmy.
Hah mnie też. ;>
Powinno być dobrze, w każdym bądź razie.
Oklej sobie zeszyty tymi ciachami z wątku o gotach i będzie git.
Offline
Wiesz że o tym myślałam?
Ale to jak już mi braknie grafik. Są wygodniejsze.
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
I tak mam Należę do tych świrów, którzy potrafią się mocniej podniecać narysowaną postacią, niż zdjęciem
A tymczasem parę niedościgłych wzorów Może jeszcze coś zaraz znajdę. 2 i 3 jak dla mnie epickie.
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Wow.
Ale ja i tak wolę swój segregatorek.
Trzeba mieć dużo materiałów, żeby coś takiego zrobić, a ja korzystam z tego co mam. ^^
Offline
Jeszcze trochę i też zaczniesz takie robić, zobaczysz
Materiały największy problem, ale bez umiejętności też można gie.
No i zawsze można otworzyć internetowy sklepik i zacząć biznes, żeby zarobić na materiały
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
A tymczasem znowu coś ode mnie
Mój nowy szkicownik
I znowu coś z Victorią Frances
I wszyscy teraz ładnie, chórkiem prośmy Zbłąkini, żeby wrzuciła swój wyczepisty decoupagowy zeszyt
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Po pierwsze nie mam zdjęć o przystępnej jakości. Po drugie zeszyt dupny aż głupio tu go pokazywać. Może kiedyś napatoczy się coś lepszego to wstawię...
Offline
Nie wymądrzaj się, tylko załatw sobie aparat i strzel parę porządnych foci. Zeszty, jak i sam pomysł, jest fajny, więc masz wrzucić
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Trudno. Ale ja pamiętam
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Taka chamska nie będę, chociaż bym mogła Dobra, koniec radosnego offtopa. Wrzucisz, czy nie?
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Właśnie, nie było mnie kilka dni, a tu już zaczyna się robić bajzel
Chyba odechciało mi się babrania klejem i w ogóle bawienia się z segregatorami.
Coś mi mówi, że na następne prace z mojej strony poczekacie co najmniej do wakacji.
Offline