Oby tak dalej:)

Planuję coś zrobić z tym klipsem z gwiazdką, ponieważ nie da się go nosić (ciągle spada!). Jeszcze nie mam pomysłu, ale od czego jest moja siostra-złota rączka

Obroża doczekała się zmian ćwieki-piramidy założyłam większe, do tego dołożyłam małe, okrągłe, wbiłam 3 nity rurkowe i łańcuszek z klipsu znalazł nowsze zastosowanie (kolczyki mi sie juz znudzily)


brak aparatu to złooooo

Łezki (miałam 2 klipsy) zostały pociągnięte cieniutką warstwą bordowego lakieru do paznokci i wylądowały tu:

w moim mieście Koralowy Gaj ma siedzibę swojego sklepu i tam mają całe tony prefabrykatów do biżuterii. Od drewnianych korali, przez filcowane kulki (sam filc nierobiony też można kupić), szklane korale, plastikowe, rzeźbione, łańcuszki, żyłki jubilerskie itd itp. Mają też właśnie całe mnóstwo metalowych zawieszek i przekładek ale każą sobie słono płacić (jeden taki kluczyk kosztował mnie 3,40...)

cieszę się, że się podoba

tymczasem nawet woalka z kokardą znalazła swoje miejsce:

Brzeg obrzuciłam na maszynie na wszelki wypadek, żeby się nie strzępiło. Czarna kokarda i piórka należą już do samego kapelusika. Całość trzyma się na agrafce bo kapelusik często zmienia wygląd
BTW: kupiłam go w świecie spinek za 17zł. Bardzo podobne w tej samej cenie i różne kolory widziałam we FLO