Mrok staje się popularny... my jednak zawsze go odczuwaliśmy.
Dlatego ja białych w końcu sobie nie kupiłam :<
A moje czarne HD są kochane <3 Mają ponad 2 lata, a koleżanka zapytała mnie ostatnio, czy są nowe
Offline
A ja na razie jestem lamus z glanami na suwak :/ No ale to moje pierwsze i musiałam jakoś rodziców namówić... Inaczej nie miałabym wcale. Ciekawe, która wersja gorsza.
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Ja też zaczynałam od glanopodobnych, ale to lajtowych, i jeszcze w podstawówce. Pewnie nawet glanami nie bardzo się toto dało nazwać Potem przeżyłam z 1,5 roku w tzw. obuwiu taktycznym (ochrona w takim chodzi ;>). Aż w końcu dostałam upragnione pomykacze na urodziny
Offline
Widocznie lubisz się wyróżniać.
Moja koleżanka też ma zielone glany, ale wyższe. Na jej kościstych nogach wyglądają doprawdy komicznie.
Offline
Cheyenne napisał:
...w tzw. obuwiu taktycznym (ochrona w takim chodzi ;>).
O przepraszam bardzo, w obuwiu taktycznym nie chodzę, tylko w 3-dziurkowych glanach. Czarnych.
A chłopaki chodzące na bojowo zwykle sami kupują sobie buty. Jak im firma zasponsoruje, to i tak nieźle, zwykle buty mają na własny koszt. Tak to wygląda w polskiej ochronie. A że najczęściej kupują militarki, to inna sprawa - jednak lżejsze są niż glany, wygodniej się w nich biega, mniej męczą nogi przy łażeniu po kilkanaście godzin pod rząd, łatwiej w nich prowadzić samochód.
A na co dzień noszę albo te same 3-dziurkowce (Heavy Duty) co w pracy, albo 20-dziurkowe HDki (sznurowane na 17 dziurek, bo nigdzie nie mogę dostać dłuższych sznurowadeł). Wcześniej miałem 10-dziurkowe HD, ale po półtora roku codziennego noszenia, bez żadnej konserwacji, zaczęły się szmacić. Podeszwy mają łyse, przy noskach dziury od odbijania się z palców, itp. Póki co daję emerytom odpocząć, pewnie wyciągnę je z szafy na ostatnią misję jak będę się wybierał na jakiś koncert albo łazić w ciężkim terenie.
...bo czarna załoga nosi je na nogach!
Offline
Po opisie można się domyślić, że strasznie zużyłeś te glany. Dużo przeszły.
Moje zazwyczaj ścierają się na noskach no i na pięcie. Może dlatego, że tak dziwnie chodzę.
Offline
Moje buty zawsze, ale to zawsze, mają obdarte "do mięsa" noski. Obecne 3-dziurkowce są wyjątkiem, bo staram się o nie bardziej dbac (w końcu to buty do pracy, muszą wyglądać do koszuli z krawatem). Generalnie mam tendencję do zahaczania nogami o wystające krawędzie, rogi ścian, futryny itp. :/ W glanach pół biedy, najgorzej jak zahaczę w domu na bosaka...
A jeszcze w kwestii białych glanów: w moich oczach to jedyna akceptowalna forma białych kozaczków
Offline
Bruxist napisał:
A jeszcze w kwestii białych glanów: w moich oczach to jedyna akceptowalna forma białych kozaczków
Zgadzam się z Tobą całkowicie.
Widziałam kiedyś takie białe glany z czarnymi noskami i piętami, śliczne były. Tylko przy moim destrukcyjnym używaniu pewnie po jakichś sześciu miesiącach zrobiłyby się całe czarne.
Offline
Ja swoje glany noszę od 1,5 roku. Wszystko pięknie ładnie tylko zahaczam jednym o drugi przy szwie na noskach co powoduje po dłuższym noszeniu przetarcie nitek i skóra odstaje a co za tym idzie po jeszcze dłuższym noszeniu skóra się rozdziera i pięknie widać blachę No cóż... Ja moje glaniątka planuje ręcznie podrasować i chodzić w nich dalej
Offline
Ręcznie podrasować glany? Ciekawie brzmi.
A oto moje wymarzone czarno-białe glany.
Offline
Ja mam moje niezastąpione Martensy. 2 lata w nich chodzę i są prawie jak nowe. Chciałabym kupić sobie jakieś bardziej odjechane buty, ale niestety te z internetowych sklepów odpadają Mam nietypową stopę i muszę przymierzyć but zanim kupię. Może znacie jakieś fajne sklepy z wyjątkiem martensa i HD?
Offline
A chodzi Ci o producentów glanów, czy może innych odjechanych butów?
Glany dostać w normalnym sklepie to nie jest problem, ale z odjechanymi butami takimi jak np. te od Demonii czy Funtasmy będzie problem.
Offline
Nawet nie mam tu na myśli konkretnych firm.
Czy można kupić bardziej odjechane buty (np. wysokie glany z klamrami itp.) w normalnych stacjonarnych sklepach?
Osobiście jeszcze nie spotkałam się z takim asortymentem w żadnym sklepie w Polsce, bo za granicą widziałam nawet specjalne sklepy dla gothów...
Offline
Najemnik
Hekate napisał:
Nawet nie mam tu na myśli konkretnych firm.
Czy można kupić bardziej odjechane buty (np. wysokie glany z klamrami itp.) w normalnych stacjonarnych sklepach?
Osobiście jeszcze nie spotkałam się z takim asortymentem w żadnym sklepie w Polsce, bo za granicą widziałam nawet specjalne sklepy dla gothów...
W Warszawie na Solidarności jest sklep z butami, gdzie na wystawie kuszą glany z klamrami, kolorowe, z okuciami itp. itd.
Offline