Mrok staje się popularny... my jednak zawsze go odczuwaliśmy.
Ja mam akurat to szczęście, że nie mam żadnych ładnych rzeczy w pokoju, oprócz tych, które zrobię sama.
(ładnych czyt. klimatycznych). Więc postanowiłam zrobić coś sama.
I tak oto powstały:
doniczka #1
doniczka #2
dwa świeczniki, czyli przerobione pamiątki z kopalni soli w Bohni
słoiczek na drobniaki
i bukiet suszonych róż z minionego lata
enjoy
Offline
Naprawdę fajne rzeczy :D Zwłaszcza doniczki mi się podobają.
U mnie jakoś tak mało jest rzeczy robionych/przerabianych własnoręcznie, nowy pokój mam, nowe meble, pierdółek za dużo nie stoi... Nawet wszystkie roślinki musiałam wynieść, bo kot je lubił za mocno. Jedyną rzeczą, którą zrobiłam sama i jestem z niej zadowolona, jest moja tablica na magnesy :D Na razie jeszcze nie osiągnęła wymarzonych rozmiarów, ale dopiero ją zaczęłam. Muszę się rozejrzeć za starymi monetami.
Od razu przepraszam za jakość - ot, badziewny aparat z telefonu.
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Dzięki za uznanie
Żeby nie było dopiero się rozkręcam, a robienie różnych badziewi do swojego pokoju pochłania mnie bardziej niż dekorowanie moich segregatorów.
Offline
W moim pokoju jedynymi "mrocznymi" dekoracjami są rysunki wykonane przez moją siostrę (ja nie mam talentu plastycznego) oraz piny, które przypinam do makaty na ścianie, kiedy nie noszę ich na torbie. Może dam fotki... Najpierw je muszę zrobić XD
Offline