Mrok staje się popularny... my jednak zawsze go odczuwaliśmy.
Wydzielone z DIY - Korzystamy z tego co mamy
A tak zahaczając o offtop... Się mogę pochwalić, jeżeli o ogólny DIY chodzi. Właściwie to bym sobą nie była, jakbym się nie pochwaliła:
Moje trampki!
-kiepskie zdjęcie, ale lepszego nie zrobię, bo trampki w szkole. Trudno.
EDIT:Czyli chwalić się, szpanować i dzielić uwagami - co, czym i jak, żeby zwracać uwagę butami - nieważne, czy to trampki, szpilki, glany czy adidasy.
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Heh, ja mam wyłącznie tylko czarne buty, bo chcę żeby pasowały do wszystkiego.
Do moich czarnych glanów mam zamiar kupić fioletowe sznurówki, a tak ogólnie, to myślę, że jeśli ktoś chce przyciągać uwagę nogami, może włożyć najprostsze trampki i jakieś kolorowe rajstopy. Wtedy na pewno nie przejdzie niezauważonym.
Offline
Swoje glany ożywiłam nieco zielono-żółto-czarnymi sznurówkami. Tylko kurcze, wiekowe już są, i zaczynają się rozwalać.
Kolorowe rajstopy - dobry pomysł.
Offline
Sznurówki czy glany?
Miałam już jedną parę, która obecnie jest w znośnym stanie, a pod choinkę dostałam nowe buciki.
Tylko mają za krótkie sznurówki.
Offline
Najemnik
Chciałbym zauważyć, że linki do zdjęć odmówiły posłuszeństwa.
Hyhy. Ja to mam proste życie. Glany załatwiają sprawę na cały rok. A konkretnie dwa, bo tyle wytrzymały ostatnie HaDeki Steel'e dzielnie się trzymają.
"Tylko czarne glany
są na prawdę funny"
Offline
Dzięki Zaraz to poprawię, może się komuś jeszcze kiedyś przyda...
Chociaż na razie nie widzę entuzjastów. Cóż, ja mimo wszystko jestem zwolenniczką malowanych trampeluszy(choćby nie wiem jak były badziewne, jak moje. No cóż, pierwszy raz...) Za dużo cudów naoglądałam się na dA.
Glany też dobra rzecz, muszę przyznać.
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Najemnik
*poszedł policzyć dziurki w glanach, wspomagając proces liczenia palcem i wrócił*
o, też mam 10 dziurek!
Margot, dzięki za poprawienie linku do DA. Już sobie obejrzałem te trampki. Sam bym nie mógł w takich chodzić ;P ale wyglądają fajnie!
Offline
Dzięki :]
Chyba zwracają uwagę nawet bardziej, niż glany. A przynajmniej woźna z miotłą nie gania
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
No na pewno tak... chyba, że ma się kolorowe glany.
Jednak ja w takich np. zielonych bym nigdzie nie wyszła, nie podobają mi się.
Offline
Dzisiaj widziałam dziewczynę w lakierowanych czerwonych glanach z new yorkera. Jak dla mnie okropieństwo... Normalnie wyglądały jak plastikowe.
Offline
Też widziałam podobną w autobusie kiedyś...
Masakra.
A kiedyś w centrum handlowym (w jakimś firmowym sklepie) widziałam oczojebne różowe lakierowane 'glany'. :blood:
Offline
Różowe to już trochę przegięte.
Ale koleżanka ma jaskrawożółte, tyle że matowe, i wygląda trochę jak cyber Cudne są.
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Białe... Na pewno fajne... Dopóki pierwszy raz nie wlezie się w błoto. Dlatego ja mimo wszystko preferuję czarne. Wszelkie przetarcia tylko nadają im charakteru.
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline