Społeczeństwo oryginalnych ludzi, trzymających się razem.

Mrok staje się popularny... my jednak zawsze go odczuwaliśmy.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2011-04-22 10:48:39

 Cheyenne

Nocny łowca

Skąd: zza siódmego lasu
Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 155
Punktów :   
WWW

Numer 3/2011

Dzięki temu, że mój osiedlowy sklepik zaczął sprowadzać ostatnio B2B, mam już nowy numer i jestem w zasadzie po lekturze. Co mogę powiedzieć - to jedno z najlepszych wydań magazynu do tej pory. Najbardziej chyba podobał mi się artykuł o Lost Days. Cała idea imprezy jest naprawdę ciekawa, a do tego artykuł jest obszerny i opatrzony wspaniałymi, klimatycznymi zdjęciami.
Rekonstrukcje historyczne także przykuły moją uwagę tym bardziej, że ostatnio dostałam propozycję dołączenia jako 'dziewoja' do grupy wczesnośredniowiecznej ;P Ot, taki malutki zbieg okoliczności.
Generalnie zauważyłam miłą mojemu sercu tendencję poruszania tematów okołohistorycznych (klasa z rozszerzoną historią pozdrawia ;D). Stąd bardzo podobał mi się wywiad B2B oraz, już bardziej umiarkowanie, tekst o runach i wikingach.

Natomiast nie uwierzycie, jakiego załapałam zonka, kiedy zobaczyłam swój wydrukowany wiersz i list XD (jakby co - podpisana jestem jako Łowczyni).

Mówiąc szczerze, to coraz bardziej mi szkoda, że B2B wkrótce zostanie zamknięte. Bo w końcu zaczęło wyglądać tak, jak powinno wyglądać od pierwszych numerów.


there's a voice leading me to a wasteland

Offline

 

#2 2011-04-22 12:00:04

 Lady dePress

Najemnik

Skąd: znienacka!
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 114
Punktów :   

Re: Numer 3/2011

Potuptałam się dziś do empiku i drżącymi rękoma nabyłam drogą kupna ten numer. I kiedy zajrzałam do środka - kamień spadł mi z serca. Jest piękny, powiem nieskromnie
Nie potrafię obiektywnie ocenić tego wydania. Jest najbardziej "nasze" ze wszystkich!

Ostatnio edytowany przez Lady dePress (2011-04-22 13:06:49)


"To do is to be" - Nietzsche; "To be is to do" - Kant; "Do Be Do Be Do" - Sinatra

Offline

 

#3 2011-04-22 13:25:51

 Cheyenne

Nocny łowca

Skąd: zza siódmego lasu
Zarejestrowany: 2010-08-25
Posty: 155
Punktów :   
WWW

Re: Numer 3/2011

Lady dePress napisał:

Jest najbardziej "nasze" ze wszystkich!

To naprawdę widać, w dodatku bardzo wyraźnie Odwaliliście kawał dobrej roboty przy tym numerze!


there's a voice leading me to a wasteland

Offline

 

#4 2011-04-22 17:31:28

 Hekate

Spragniona bestia

Skąd: City of Salt
Zarejestrowany: 2011-01-05
Posty: 80
Punktów :   

Re: Numer 3/2011

Na początek podziękowania dla Lady i Bruxista za artykuły. Bardzo mi się podobały.
Troszeczkę się zawiodłam, bo nie było artykułu o mitologiach, na który czekałam Chociaż myślę, że nic nowego nie znalazłabym w nim, bo posiadam dość rozległą wiedzę z tego tematu. Czy ten artykuł jeszcze się pojawi?
Jestem zachwycona dusikiem z działu DIY! Może uda mi się stworzyć mój własny... Szkoda, że to już koniec, tym bardziej, że pismo zmieniło się na lepsze. Czekam na następny numer i na pożegnanie z klasą


Myśmy z tej samej materii,
Co mary senne, i krótkie to życie
Kończy się snem.

Offline

 

#5 2011-04-22 18:24:05

 Lord dePress

Najemnik

Skąd: po drugiej stronie lustrzanki
Zarejestrowany: 2011-01-05
Posty: 50
Punktów :   

Re: Numer 3/2011

Cieszymy się, że Wam się podoba! Jak napisała Lady, ten numer jest bardzo nasz, co nawet zostało zaznaczone we wstępniaku. To chyba bezpiecznik "góry" gdybym numer się nie spodobał


"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." Brett Weston

Offline

 

#6 2011-04-23 13:30:31

 Bruxist

Moderator

Skąd: Gipsowa Brama, Tarchattan
Zarejestrowany: 2010-12-25
Posty: 107
Punktów :   

Re: Numer 3/2011

Hekate, niestety artykułu o mitologiach raczej już nie będzie. Nie zmieści się w ostatnim numerze, który będzie robiony na ciasnym budżecie :/

Numer dorwałem wczoraj w kiosku, przejrzałem i generalnie jestem zadowolony. Mam tylko kilka "ale" co do naszej "niezależności" przy tworzeniu tego numeru.

Po pierwsze, Horror-skop tym razem pisałem ja. Z powodów niezrozumiałych dla mnie okaleczono jedną z notek (Kronikarz). Oryginalnie wyglądała tak:

Czerwiec - Baron
W najbliższym czasie poznasz nowych ludzi, z którymi będziesz się świetnie dogadywać. Może razem wreszcie osiągniecie to, o czym marzyłeś od lat. W razie niepowodzenia nie trać głowy!

Jak widać, cały dowcip szlag trafił. Zemsta redaktora. Podobno Baron nie pasował do koncepcji średniowiecza, ale podejrzewam, że to tylko wymówka; po prostu trzeba było jakoś przypomnieć najemnikom, że B2B nie należy do nich :/  Do Horror-skopu zrobiłem też grafikę - tarczę herbową; oczywiście musieli ją zastąpić jakąś ściągniętą z internetu, bo moja najwyraźniej "nie pasowała do koncepcji".

Drugie, co mnie kopnęło, i to o wiele bardziej, to brak notek przy Poczekalni. Ze względu na datę wybrania numeru napisałem notki wspomnieniowe o Dio i Peterze Steele'u - akurat wypadały rocznice ich śmierci. Co usłyszałem od redakcji: "Po co te Zaduszki? Chcemy żeby pismo było o życiu, a nie o śmierci". Sorry, nie wiedziałem, że śmierć nie istnieje w ich wersji rzeczywistości... :/ Pal sześc, że to były moje notki, ale poczułem się obrażony jako fan metalu, zwłaszcza za Dio. Poza tym skoro już notki poleciały do kosza hurtem, to razem z nimi spłukano jedną "nie-zaduszkową" - a wystarczyło dać znać, żebym rozbudował ją do mini-artykułu...

Wycięte notki wyglądały tak:

Nightwish pracuje nad filmem! Na początku lutego na oficjalnej stronie zespołu pojawiła się informacja o projekcie powiązanym z będącym w przygotowaniu albumem. Jak się okazuje, prace trwają już od jakiegoś czasu. Według samego zespołu, album "Imaginarium" ma być wycieczką po światach Dalego, Burtona i Gaimana. Film ma być utrzymany w tym samym klimacie, więc szykujcie się na muzyczno-wizualną ucztę.

Rok 2010 zapisał się tragicznie w dziejach nowoczesnej muzyki - odeszli dwaj giganci ciężkich brzmień. 14 kwietnia zmarł na atak serca Peter Steele, lider
zespołu Type O Negative. Wielu fanów nie uwierzyło początkowo w tę tragedię, pamiętając niefortunny dowcip Steele'a z 2005 roku; na stronie internetowej zespołu pojawiło się wówczas zdjęcie nagrobka z nazwiskiem Petera. Był znany ze swojego mrocznego poczucia humoru i dystansu do własnej osoby - i tak właśnie go zapamiętamy.

Ledwie miesiąc po śmierci Steele'a metalowy świat dotknęła druga tragedia. 16 maja Ronnie James Dio przegrał walkę z rakiem żołądka. "Mały Człowiek o Wielkim Głosie" zasłynął jako wokalista Black Sabbath (później Heaven&Hell) i lider własnego zespołu - Dio. Przypisywano mu wprowadzenie gestu "rogów" jako elementu kultury metalowej; on sam twierdził, że jedynie spopularyzował ten znak. Na jego pogrzeb przyjechało ponad 1200 fanów i wielu muzyków sceny rockowej, m.in Lars Ulrich (Metallica) i Scott Ian (Anthrax).

Oprócz tego jestem zadowolony. Numer jest naprawdę jednym z lepszych, chociaż mogę być nieobiektywny. Na pewno staraliśmy się ze wszystkich sił. Po świętach trzeba będzie ustalić ostateczny kształt nowego numeru i przynajmniej utrzymać poziom.

Oj, będzie dużo roboty...


IV. Pamiętał będziesz dawne dni Black Sabbath i czcił ich nieświętość w tajemnicy.
X. Nie będziesz spał po nocach, albowiem pił będziesz kawę.
XIII. Nie będziesz wyłączał naszej muzyki na życzenie sąsiada, albowiem błądzi on w mroku.

- z XIII Przykazań Kościoła Tiamat

Offline

 

#7 2011-04-23 15:00:40

 Lady dePress

Najemnik

Skąd: znienacka!
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 114
Punktów :   

Re: Numer 3/2011

Ale czerwcowy numer nie będzie ostatnim... Będzie jeszcze sierpniowy.


"To do is to be" - Nietzsche; "To be is to do" - Kant; "Do Be Do Be Do" - Sinatra

Offline

 

#8 2011-04-23 16:43:10

 Bruxist

Moderator

Skąd: Gipsowa Brama, Tarchattan
Zarejestrowany: 2010-12-25
Posty: 107
Punktów :   

Re: Numer 3/2011

Hm, racja, kopnąłem się. Problem w tym, że w sumie nie wiadomo, jak będzie wyglądał ten sierpniowy numer... Już kilka razy prosiłem Agnieszkę, żeby oprócz projektu następnego numeru opracowywać szkic kolejnego. "...on deaf ears".

Wstępny kształt numeru czerwcowego będziemy pewnie znali pod koniec przyszłego tygodnia. Nie sugerujcie się zapowiedziami w tym numerze - od dawna są bardziej propozycją, niż projektem


IV. Pamiętał będziesz dawne dni Black Sabbath i czcił ich nieświętość w tajemnicy.
X. Nie będziesz spał po nocach, albowiem pił będziesz kawę.
XIII. Nie będziesz wyłączał naszej muzyki na życzenie sąsiada, albowiem błądzi on w mroku.

- z XIII Przykazań Kościoła Tiamat

Offline

 

#9 2011-04-23 17:42:24

 Lady dePress

Najemnik

Skąd: znienacka!
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 114
Punktów :   

Re: Numer 3/2011

Niczym się nie sugerujcie. Niczym. Nigdy nie wiadomo, nawet kiedy już się coś ustali, kurdę.


"To do is to be" - Nietzsche; "To be is to do" - Kant; "Do Be Do Be Do" - Sinatra

Offline

 

#10 2011-04-23 22:34:33

Eldhwen

Nocny łowca

Zarejestrowany: 2011-01-02
Posty: 159
Punktów :   -2 

Re: Numer 3/2011

Ale o Żywiołaku mógłby być artykuł w czerwcu, bardzo lubię ten zespół


jesteśmy pieprzonymi obrońcami wiary

Offline

 

#11 2011-04-23 22:59:25

 Apogee

Szalony Kapelusznik

Skąd: Żywiec
Zarejestrowany: 2010-11-30
Posty: 475
Punktów :   
WWW

Re: Numer 3/2011

Więc tak, zacznijmy od tego, że nowy numer jest najlepszym jaki wyszedł do tej pory. Ba, to jest coś niesamowitego. Arcydzieło.  I pomyśleć, że gdyby nie wścibscy redaktorzy wszystkie numery byłyby na wyższym poziomie.

Zaciekawiły mnie grupy historyczne.. Najchętniej dołączyłabym do jakiejś związanej z II wojną światową.. ale gdzie takiej szukać? W każdym bądź razie dzięki temu artykułowi napaliłam się na to strasznie. ;) Nie mogę pisać po kolei o wszystkim, bo wszystko mi się podobało.. naprawdę!

Bruxist, spodobał mi się Twój dowcip.. lubię czarny humor w takim wydaniu. I także szkoda mi Twoich notek. Myślę, że o śmierci Dio i Petera wypadało wspomnieć, ze względu na to kim byli.. nawet są to jakieś "zaduszki". Ale fakt, ludzie spoza subkultury potraktują to jako śmierć kolejnego już nic nieznaczącego dla nich muzyka. ;|


Koszmar dzieciństwa.. i będzie jeszcze gorzej.
Pewnego dnia obudzisz się i wszystko minie.

Offline

 

#12 2011-04-24 23:11:02

Eldhwen

Nocny łowca

Zarejestrowany: 2011-01-02
Posty: 159
Punktów :   -2 

Re: Numer 3/2011

To niby jest pismo właśnie dla ludzi z subkultury i okolic, żal mi tych redaktorów :/


jesteśmy pieprzonymi obrońcami wiary

Offline

 

#13 2011-04-25 00:17:02

 Lady dePress

Najemnik

Skąd: znienacka!
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 114
Punktów :   

Re: Numer 3/2011

Nawet nie wiecie, jak miło nam czytać te słowa


"To do is to be" - Nietzsche; "To be is to do" - Kant; "Do Be Do Be Do" - Sinatra

Offline

 

#14 2011-04-25 12:57:06

 Apogee

Szalony Kapelusznik

Skąd: Żywiec
Zarejestrowany: 2010-11-30
Posty: 475
Punktów :   
WWW

Re: Numer 3/2011

Myślę, że im to wszystko jedno dla kogo to jest. Im chodzi tylko o to, żeby jak najlepiej się sprzedawało..


Koszmar dzieciństwa.. i będzie jeszcze gorzej.
Pewnego dnia obudzisz się i wszystko minie.

Offline

 

#15 2011-04-27 20:55:30

 Bruxist

Moderator

Skąd: Gipsowa Brama, Tarchattan
Zarejestrowany: 2010-12-25
Posty: 107
Punktów :   

Re: Numer 3/2011

Ha, najzabawniejszy jest fakt, że w redakcyjnej poczekalni wisi broszurka o historii Egmontu. I wynika z niej jasno, że Egmont (w sensie międzynarodowej firmy, a nie jej polskiej filii) jest wydawnictwem misyjnym, nastawionym na edukację i trafianie do ludzi, a nie tylko na trzepanie kasy...


IV. Pamiętał będziesz dawne dni Black Sabbath i czcił ich nieświętość w tajemnicy.
X. Nie będziesz spał po nocach, albowiem pił będziesz kawę.
XIII. Nie będziesz wyłączał naszej muzyki na życzenie sąsiada, albowiem błądzi on w mroku.

- z XIII Przykazań Kościoła Tiamat

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
zaproszenia ślubne